Każdy, kto choć raz miar awarię pralki, z której wyciekła woda, doskonale zdaje sobie sprawę, jak łatwo w takiej sytuacji zalać sąsiada mieszkającego piętro niżej. By zatem nie narażać się na nieuprzejmości, sąsiedzkie niesnaski oraz konieczność zrekompensowania ewentualnych strat w mieszkaniu poniżej, lepiej zawczasu zadbać o prawidłową hydroizolację pomieszczeń we własnych czterech ścianach. Pomieszczeniami szczególnie zagrożonymi nadmierną wilgotnością są łazienki, toalety, pralnie, kuchnie i wszelkiego rodzaju pomieszczenia mające dostęp do sanitariatów, umywalek, wanien, kabin prysznicowych, etc.

Standardowe wyposażenie nie wystarczy

Producenci materiałów wykończeniowych do łazienek i pomieszczeń narażonych na niekontrolowane wycieki wody, zapewniają, iż problem rozwiążą wodoszczelne fugi oraz nieprzepuszczające wody specjalne płytki. To jednak zdecydowanie za mało, gdyż woda zawsze znajdzie wolną przestrzeń, szczelinę czy narożnik. Dzisiejsze budownictwo stosuje zatem dodatkowe materiały skup złomu stalowego, jak folie uszczelniające (zwłaszcza folie w płynie) oraz wodoszczelne i ścisłe zaprawy cementowe.

Zagrożenia wynikające z zawilgocenia pomieszczenia

Dbanie o prawidłową izolację w pomieszczeniach jest ważne również z punktu widzenia zdrowia naszego oraz innych domowników. Wilgoć powoduje bowiem powstawanie niebezpiecznych grzybów, których później trudno się pozbyć. Woda powoduje również niszczenie armatury, odklejanie bądź pękanie płytek, powstawanie zarysowań i szczelin, czyli stopniowo doprowadza do dewastacji łazienek i innych pomieszczeń.